dojrzala milosc seks po 60-tce

Dla wielu osób miłość i seks kojarzy się wyłącznie z młodością. To wszak w wieku 20 – 30 lat przeżywamy swe największe uniesienia miłosne i porywy serca. Jednak patrząc na temat obiektywnie, miłość i seks wcale nie są zarezerwowane tylko dla młodych.

Także i osoby w wieku dojrzałym potrafią kochać i okazywać miłość. Zresztą zakochanie się i zauroczenie nie patrzy na metrykę, ono po prostu się zdarza. Jednak miłość i seks po 60. roku życia wciąż jest tematem tabu, choć powoli zaczyna się to zmieniać. Osoby starsze w końcu też mają prawo do miłości.

Miłość po sześćdziesiątce? To możliwe!

Mimo iż sporo już zmieniło się w naszym postrzeganiu seniorów, wciąż jeszcze pokutuje na ich temat stereotypów. To one wciąż są źródłem sceptycyzmu wobec miłosnych uniesień osób starszych.

Przede wszystkim dlatego, że w naszym społeczeństwie kobieta po sześćdziesiątce utożsamiana jest raczej z mamą i babcią, którym pewnych rzeczy „nie wypada”. Osoby, które przekroczyły sześćdziesiątkę, nie wiadomo, dlaczego uważane są za aseksualne. Dopiero od niedawna zaczęto mówić głośno, że w każdym wieku można być aktywnym seksualnie, nawet w wieku dojrzałym. Tym bardziej że ich seksualność nie różni się zbytnio od seksualności osób młodszych.

Owszem, z racji wieku mogą nie dysponować tak imponującą kondycją jak dwudziestolatkowie, jednak seniorzy także potrafią i chcą się kochać. Z przeprowadzonych wśród seniorów badań wynika, że aktywność seksualną deklaruje aż 68% kobiet i 70 % mężczyzn pomiędzy 60 a 81 rokiem życia. Jednak to nie oznacza, że wszystkie z nich są absolutnie zadowolone ze swojego życia seksualnego.

Ale, czy inaczej jest w młodszej grupie wiekowej, czy zawsze trzydziestolatkowie są w pełni zadowoleni ze swojego życia intymnego? Dlatego seniorzy tak samo jak osoby młodsze chcą kochać i być kochanym.

Dojrzała miłość to nic wstydliwego

Wydaje się, że przez narosłe wokół tematy stereotypy wielu seniorów po prostu wstydzi się swojej seksualności. W końcu po sześćdziesiątce powinni zajmować się wnukami, majsterkowaniem czy plotkami z przyjaciółką. I nic więcej od życia nie powinni oczekiwać. To całkowicie błędna ocena seniorów.

Wielu z nich po sześćdziesiątce, czy nawet później to osoby bardzo aktywne, w świetnej kondycji. Dlaczego więc odbierać im radość życia, którą daje seks i miłość? To, że są nieco starsi, nie umniejsza ich potrzeb ani możliwości. Wiele osób uważa jednak nadal, że po sześćdziesiątce „takich rzeczy” już nie wypada robić. Co ciekawe, opinię tę najczęściej powielają sami seniorzy.

Dlaczego? Czy całowanie się, przytulanie i pieszczoty są wyłącznie dla młodych? Oczywiście, że nie, a wiek nie ma tu nic do rzeczy. Każdy ma prawo być szczęśliwy w każdym wieku i nie warto brać do serca reakcji otoczenia. Bez względu na to, czy uczuciem obdarzasz wieloletniego męża, czy niedawno poznanego partnera. Kolejnym mitem na temat seksualności po sześćdziesiątce jest, że kobieta w tym wieku nie ma ochoty na seks, z uwagi na deficyt hormonów.

Owszem, menopauza ma wpływ na hormony i libido, a gorące poty i uderzenia gorąca nie sprzyjają miłosnym uniesieniem. Jeśli jednak naprawdę pragniesz zbliżenia, można temu zaradzić. Istnieje wiele preparatów, które łagodzą objawy menopauzy, podnoszą libido i chęć na seks.

Kolejną sprawą, która zniechęca seniorów do zbliżenia, mogą być problemy mężczyzn z erekcją. Fakt, dolegliwość może znacznie utrudniać zbliżenie. Jednak kłopoty z męskością mogą być przyczyną chorób, a nie wieku. Cukrzyca, nadciśnienie – te schorzenia wpływają na erekcję. Warto jest więc mieć je pod kontrolą, a może okazać się, że problemy w sypialni znikną.

Dlaczego warto się kochać w każdym wieku?

Korzyści z aktywności seksualnej jest bardzo wiele. Jedna z nich jest dobre samopoczucie, pozytywny wpływ na psychikę. Wzajemna zażyłość osób starszych (tak samo jak i młodszych) fantastycznie pogłębia relacje, daje poczucie spełnienia i pewności siebie.

Wykazano nawet, że częste kochanie się uspakaja, działa przeciwbólowo i odprężająco. Poza tym seks doskonale wpływa na sprawność fizyczną i wzmacnia odporność. Mało tego, badania wykazały, że mężczyźni, którzy są aktywni seksualnie po sześćdziesiątce, rzadziej chorują na raka prostaty.

Podobnie jest w przypadku kobiet, u których zauważono mniejsze ryzyko zachorowalności na nowotwór piersi. Zatem seks to samo zdrowie, i to niezależnie od wieku.