Miłośnicy zwierząt dzielą się na tych, którzy kochają psy i na tych, którzy uwielbiają koty. Posiadanie zwierzęcia dla wielu z nas jest tak oczywiste, że nie wyobrażamy sobie domu bez czworonoga.
Zwierzak potrafi nas rozbawić, wyciszyć, a kontakt z jego futrem działa uspokajająco. Wszyscy kociarze na pewno potrafią wymienić milion powodów, dla których warto do swojego domu zaprosić kota.
To zwierzę, które jak żadne inne pomaga zmniejszyć stres, obniżyć ryzyko zawału i pomaga w leczeniu autyzmu. Jakie inne zalety ma posiadanie kota?
Dlaczego warto mieć kota?
Tak naprawdę są to te same powody, dla których warto mieć psa. Przebywanie ze zwierzakiem wywołuje poczucie spokoju, odpręża i działa rozwijająco na człowieka. Doskonale to widać u dzieci. Dzięki przebywaniu z psem czy kotem maluchy uczą się empatii, delikatności i poczucia obowiązku.
Jednak koty to zupełnie inni członkowie rodziny niż psy. Można nawet uznać, że mają większy wpływ na rozwój emocjonalny dziecka niż psy. Ich delikatność, kruchość sprawia, że maluchy szybciej dostrzegają różnicę między zabawką a żywym stworzeniem. Poza tym koty lubią spokój, ciszę i taką atmosferę właśnie wprowadza ich obecność w domu.
Dzięki temu dzieci są wyciszone i spokojne. Kot nie jest narzucającą się istotą i doskonale odnajduje się w domu singla. Jego spokój udziela się domownikom, którzy potrafią przy kocie odprężyć się i zrelaksować. Jakie są jeszcze korzyści z posiadania kota?
Kot pomaga zmniejszyć stres u człowieka
Zbawienny wpływ kota na człowieka jest powszechnie znany. Jednak wiele osób zastanawia się, jak to działa. Przede wszystkim kot jest istotą, która nie narzuca swojej obecności. Nie przybiegnie do nas z zabawką, nie będzie głośno akcentował siebie. Jest cichym członkiem rodziny, który po prostu jest. Takie zachowanie wprowadza spokój i wyciszenie dla otoczenia, zatem również dla człowieka.
Oprócz tego działają jeszcze czynniki biomechaniczne, które zaczynają oddziaływać podczas naszego kontaktu z kotem. Dotykając miękkiego kociego futra, kładąc rękę na jego elastycznym ciele, w naszym organizmie zaczynają wydzielać się hormony szczęścia, w szczególności serotonina. Dodatkowo mruczenie kota pomaga nam się uspokoić i wyciszyć. Jesteśmy odprężeni i po prostu czujemy się szczęśliwi.
Jednocześnie kontakt z kocim futrem hamuje wydzielanie hormonu stresu, czyli kortyzolu Przez to nasze serce zaczyna miarowo bić, obniża się ciśnienie i zmniejsza poczucie niepokoju. Jednak to jeszcze nie wszystko. Według przeprowadzonych badań obcowanie z kotem pomaga obniżyć poziom złego cholesterolu oraz ryzyko wystąpienia zawału. Jak widać więc obecność kota, pozytywnie wpływa na nasze zdrowie.
Koty pomagają osobom z autyzmem
Okazuje się, że kot jest idealnym zwierzakiem dla osób cierpiących na spektrum autyzmu. Jego obecność wspomaga otwieranie się takich osób na otaczający świat i zwiększa ich zainteresowanie otoczeniem.
Nienarzucająca się osobowość kota sprawia, że jest on świetnym terapeutą, który nie wymaga aktywnej terapii. Inaczej niż pies kot swą nienarzucającą się mentalnością zachęca do kontaktu osoby chore.
Dzięki temu pacjenci z autyzmem są w stanie ośmielić się i otworzyć na innych. Często relacje z ludźmi są dla nich zbyt dużym wyzwaniem, bowiem wymagają reakcji wymuszonej przez drugą stronę. W przypadku kota, który nie zaczepia, nie inicjuje tego kontaktu, a oczekuje go ze strony osoby chorej, przynosi to ogromne korzyści.
Terapia z kotem pomaga takim osobom otworzyć się na innych, można powiedzieć na ich zasadach, a nie zgodnie z planem terapii.
A co z alergią?
Przeciwnicy kotów często jako koronny argument przeciw posiadaniu futrzaka wskazują na to, że koty nasilają alergię. Okazuje się jednak, że wczesne wystawienie się na alergeny zawarte w kociej ślinie, bo to ona może uczulać, a nie sierść kota, pozwala zyskać odporność na nie.
Reakcje alergiczne najczęściej pojawiają się u dzieci w wieku od 3 do 5 lat. Jeśli więc dziecko ma kontakt z kotem wcześniej, jego organizm jest w stanie uodpornić się na te alergeny. Inaczej jest jednak u osób dorosłych. Niektóre koty uczulają bardziej, inne mniej. Zdarzają się przypadki, że gdy w otoczeniu alergika pojawiał się kot, objawy alergii nawet ustępowały. Podobnie jest z astmą.
Okazuje się, że nie potwierdzono nasilenia objawów chorobowych po pojawieniu się kota w domu astmatyka. Zatem może okazać się, że opinie dotyczące kotów, które podobno są przyczyną alergii czy astmy są mocno przesadzone.